Nie ukrywam, że na chwilę obecną szklane wyroby to numer 1 na mojej liście zabawek. Nie dość, że cieszy oko, to jeszcze ma szerokie pole do popisu jeśli chodzi o ciepło - zimno, jak i różnorodność.
Materiał.
Zdecydowana większość szklanych rzeczy jest wykonana ze szkła hartowanego, czasem zdarza się konkretna informacja, że jest to szkło PYREX (wikipedia).
Szkło samo w sobie jest najbardziej hipoalergicznym i neutralnym surowcem jaki istnieje, więc odpada obawa jakiegokolwiek uczulenia (chyba że na lubrykant ;) ).
Kształt.
Kolejnym plusem jest to, że w przypadku dildków naprawdę jest w czym wybierać. Od standardowych kształtów - prostych, lub z kulką, przez warzywa i różdżki przypominające te trzymane przez czarodziejki, po rewolwery, bomby czy miecze (!). Feeria wypustek, lub prostoty; barw, lub krystalicznej przejrzystości. Chropowatości albo gładkiej powierzchni. W przypadku kulek - spotkałam się ze zwykłymi, okrągłymi, albo takimi przypominającymi otoczaki, albo kule z wydmuchanym obrazkiem w środku.
Szkło jest ciężkie. Im większa dana rzecz, tym waga będzie wyższa (widziałam na necie korek analny o średnicy 10 cm i wadze ponad pół kilograma). Nawet najmniejszy korek po prostu czuć.
Cena.
Również rozpiętość cenowa jest ogromna, raczej nie zdziwię nikogo, że czasem wystarczy dobrze poszukać, żeby znaleźć upatrzoną rzecz, choć tu z głową. Czasem coś za taniego albo jest faktyczną wyprzedażą ostatnich sztuk, albo w jakiś sposób wybrakowanym towarem, na który trzeba uważać, żeby nie zrobił przykrego psikusa. Zwykle jednak stosowna informacja jest umieszczona przy danej rzeczy. Bardzo często na cenę wpływa również dana marka, często niemal identyczny nołnejm jest ponad połowę tańszy a tak samo dobrze spełnia swoją funkcję.
Przewodnik.
Niesamowicie szybko się nagrzewa - lub schładza, i równie szybko traci tą temperaturę. Ale idealnie wtedy mieć pod ręką miskę z odpowiednią wodą i dostosowywać temperaturę do osobistych preferencji.
A jeśli pęknie?
Próbowałam szukać jakichkolwiek informacji na temat tego, że komuś gdzieś zdarzył się taki wypadek i trafiłam na wątek na zagranicznym forum oraz artykuł, jak domowymi sposobami sprawdzić twardość swojej szklanej zabawki. link i link
Co ja sądzę? Owszem - szklana zabawka notorycznie lecąca na twardą ziemię i ciągle obijana w końcu pójdzie w drobny mak. Ale użytkowana zgodnie z przeznaczenie NIE MA SZANSY PĘKNĄĆ będąc w ciele. Zawsze warto przed użyciem dokładnie obejrzeć daną rzecz, czy nie ma rys i pęknięć wewnętrznych dla większej pewności.
Czyszczenie, przechowywanie.
Czyści się szybko i prosto. Wystarczy ciepła woda i mydełko, lub płyn do higieny intymnej. Przechowywanie - najlepiej w czymś, co wyeliminuje obijanie się szklanej zabawki o coś innego. Raz, że może zrobić ryski, dwa - ciągłe obijanie może osłabić szkło. Ja przechowuję w woreczkach materiałowych, każdą rzecz osobno. Idealnie się również zwykłe skarpetki sprawdzą ;)
Naprawdę warto spróbować :) Najlepiej zacząć od prostego dildka, lub małego korka, co kto woli. Różnica, choć się nie wydaje, jest bardzo duża porównując chociażby do stali.
Witam.Niedawno zaczęła się moja przygoda ze szkłem. Dostałam w prezencie dwie szklane kulki na gustownym czerwonym sznureczku. To moja miłość od pierwszego uzycia:) Pozdrawiam. Małgorzata.
OdpowiedzUsuńsuper ! pomyślnego użytkowania i mnóstwa fajnych doznań życzę :) :)
Usuń