sobota, 21 września 2019

kinky piwko

Obiecałam sobie dodać małe podsumowanie naszego pierwszego wypadu na luźne spotkanie ludzi lubiących to i owo ;)

Przede wszystkim uderzyła mnie (pozytywnie rzecz jasna!) otwartość osób już na miejscu. Nie było problemu dosiąść się gdziekolwiek (choć akurat my byliśmy w swoim gronie), każdy mógł zagadać do każdego, oczywiście nie tylko na tematy klimatyczne. W końcu wszyscy mamy poza batem jakieś inne zainteresowania, pracę, czy życie osobiste. Dresscode nie obowiązywał, ale trafiały się tematyczne koszulki, skórzana odzież czy koszule. Również gdzieniegdzie śmignęła obroża, a w naszym przypadku i sznurki ;) Lokal był nieco specyficzny, muzyka głośna, w pewnym momencie w sumie to przeszkadzało (muzyka, nie wystrój!). Ogólnie - jako nowicjusze tego typu wypadów stwierdzamy że było warto, że nawet idąc samemu ma się świetną okazję do nawiązania nowych, wartościowych znajomości. Ogólnego rozluźnienia się. Poczucia naprawdę bezpiecznie wśród ludzi o podobnych zainteresowaniach. Dlatego polecam, w miarę możliwości. 

1 komentarz: