Krótka notka.
Jak zaczęliśmy chorować, to lawinowo jedno przed drugie, chyba próbujemy nadrobić lata niechorowania. Straszne. Tym straszniejsze, że się mijamy we własnym domu, próbując wspólnie łapać dopiero skrawki pozostałości dnia. Narasta frustracja, u mnie tym bardziej. Z wielu przyczyn, głównie osobistych, ale też coraz bardziej doskwiera mi brak realizacji dłuższego seansu. Te momenty które są, są za krótkie. Mistrz również widzi problem, ale ... No wróć do początku tego wpisu.
Jestem wkurzona, bo to jest coś, na co obecnie nie mam wpływu i czuję się bezsilna.
Jak zaczęliśmy chorować, to lawinowo jedno przed drugie, chyba próbujemy nadrobić lata niechorowania. Straszne. Tym straszniejsze, że się mijamy we własnym domu, próbując wspólnie łapać dopiero skrawki pozostałości dnia. Narasta frustracja, u mnie tym bardziej. Z wielu przyczyn, głównie osobistych, ale też coraz bardziej doskwiera mi brak realizacji dłuższego seansu. Te momenty które są, są za krótkie. Mistrz również widzi problem, ale ... No wróć do początku tego wpisu.
Jestem wkurzona, bo to jest coś, na co obecnie nie mam wpływu i czuję się bezsilna.